- Moja rodzina, pomimo moich trzech lat w anoreksji, dalej nie wie, jak postępować. Jeden z moich rodziców dalej mówi, żebym, cytuję, 'nie srała' się z tym i 'po prostu jadła'. Ludzie nie rozumieją naszych potrzeb, że ta kontrola i numerki są dla nas tak ważne. Ludzie zdrowi nie definiują się poprzez to, ile ważą i ile zjedzą. My tak - mówi jedna z podopiecznych Fundacji Głód (nie)Nażarty. Jak więc rozmawiać z osobą chorą i jak pomóc osobie, która zmaga się z zaburzeniami odżywiania?
Jest komunikat Meksykański gang na Podlasiu! "Czterech oskarżonych"
- Dziś, 21:49
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy