Pod oknami szpitala w czasie nocnego dyżuru pojawili się mężczyźni z racami w rękach. Głośno skandowali słowa 'jesteśmy z tobą'. Teren przed szpitalem przez kilka chwil wyglądał jak trybuny stadionu piłkarskiego.
Dobrze zrobili? Właściciele hotelu mieli dość. Kazali dopłacać Polakom za jedną rzecz!
- Dziś, 09:25
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy