Najpierw nosił ją na rękach, potem zostali małżeństwem. To ona była u jego boku ponad pół wieku

Choć Witold Paszt mógł poszczycić się udaną karierą, to na pierwszym miejscu zawsze stawiał rodzinę. Z ukochaną żoną Martą połączył go niefortunny wypadek. Od tamtej pory byli niemalże nierozłączni. Ich małżeństwo dla wielu było prawdziwym wzorem, dogadywali się bowiem bez słów, a kłótnie należały do rzadkości. Razem przeżyli ponad pół wieku.

Nie ma komentarzy

Czytaj również