Szybki pokój nie skończy się dobrze. Minister nie ma złudzeń. "Będzie to początek większej agresji"

Szef estońskiego MSZ po raz kolejny przyrównał obecne czasy do 1938 roku, kiedy europejskie kraje stały u progu wojny światowej. Zaapelował przy tym do sojuszników.

Nie ma komentarzy

Czytaj również