Do Stanów Zjednoczonych nie wpuszczono francuskiego naukowca, który miał wziąć udział w konferencji koło Houston. Powodem miała być zawartość jego telefonu. Uczony negatywnie odnosił się do polityki Donalda Trumpa.
Masowe protesty w Turcji. Władze przedłużają restrykcje w Stambule
- Dziś, 01:33
- kobieta.onet.pl
- 0

Nie ma komentarzy