Śmierć podczas sesji miejskiej rady w Zabrzu. "Nie wszyscy postępowali odpowiedzialnie"

Gdy na korytarzu zauważono leżącego Piotra Barczyka, liczyła się każda sekunda. Reanimacja trwała ponad godzinę, ale życia skarbnika nie udało się uratować. 'Nie wszyscy jednak postępowali odpowiedzialnie' - napisało Miasto Zabrze.

Nie ma komentarzy

Czytaj również