Ponad 400 Krystyn opanowało Łódź. "Myśmy się skrzyknęły i chcemy się spotykać"

Kilkaset Krystyn po raz kolejny spotkało się w jednym z największych miast w Polsce. - To jest fajna metoda na to, żeby zawiązać fajne przyjaźnie i robić coś w grupie. Myśmy się skrzyknęły i chcemy się spotykać - przyznała Krystyna Giżowska. Co dokładnie się wydarzyło w Łodzi?

Nie ma komentarzy

Czytaj również