Niż genueński Boris uderzył powodziami w Europę. Polscy badacze do Hołowni: Ostrzegaliśmy
- Dziś, 08:12
- edziecko.pl
- 0
Małżeństwo Białków zmieniło dostawcę prądu i zainwestowało w fotowoltaikę, aby zmniejszyć ceny energii. Gdy otrzymali pierwszą fakturę, z rocznym opóźnieniem, koszt okazał się jednak trzy razy wyższy, niż zakładała umowa. Pan Białek postanowił zainterweniować, ale PGE odrzucało odwołania i reklamacje. Trwało to do czasu, aż sprawą zainteresowali się dziennikarze.
Nie ma komentarzy