Rząd próbuje odsunąć unijną opłatę od transportu i ogrzewania ETS 2. W razie porażki są inne wyjścia

Już za niespełna dwa lata do ceny paliwa oraz węgla i gazu do ogrzewania doliczona będzie opłata unijnego systemu handlu emisjami. W pierwszych latach będzie mniej odczuwalna, ale z czasem może wynosić tysiące złotych rocznie, jeśli ceny emisji szybko wzrosną. Rząd chce co najmniej opóźnić jej wejście w życie. Ale niezależnie od tego ma narzędzia, by ulżyć gospodarstwom domowym - przekonuje Wojciech Szymalski z Instytutu na Rzecz Ekorozwoju.

Nie ma komentarzy

Czytaj również