Najpierw "czarne zero" Merkel, potem drugi szok chiński. A teraz Niemcy idą głosować

- Bardzo często używa się przykładu stanu motoryzacji jako konsekwencji ostatnich 10-15 lat rządów. Za Angeli Merkel wprowadzono politykę tzw. czarnego zera - zauważa Aleksandra Kozaczyńska z OSW. Teraz niemieckie problemy 'zagłosują' w kluczowych wyborach.

Nie ma komentarzy

Czytaj również