Każda rodzina dopłaca do węgla 600 zł. Tymczasem sektor pędzi na ścianę, a rządzący nie dają rozwiązań

Zużycie węgla spada i będzie spadać, wynagrodzenie górników rośnie - i można śmiało założyć, że będzie rosło. Jednak praca kopalń - według obecnego, podobnie jak poprzedniego rządu - ma być utrzymana. Efekt? Do coraz mniej potrzebnego węgla dopłacamy coraz więcej. W tym roku każda polska rodzina dorzuci do górnictwa średnio 600 zł ze swoich podatków. A w jednej z kopalń ogłoszono właśnie strajk głodowy.

Nie ma komentarzy

Czytaj również