"Coś za coś", czyli Zełenski jedzie do Trumpa. "Dzielenie skóry na niedźwiedziu"

Nie wszystko tu jest takie, jakie mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Skarby schowane w ukraińskiej ziemi nie muszą przynieść tak obfitych zysków, jak się wydaje. Czyżby Donald Trump przestrzelił?

Nie ma komentarzy

Czytaj również