Bangladesz odcięty od świata. Studenckie protesty zbierają krwawe żniwo. Są ofiary śmiertelne

Zamieszki w Bangladeszu zaczęły się na początku lipca od demonstracji studentów, którzy sprzeciwili się funkcjonującym zasadom zatrudnienia w administracji publicznej. Protest objął już 26 z 64 dystryktów kraju. Od momentu rozpoczęcia protestów zginęło 39 osób.

Nie ma komentarzy

Czytaj również