Zostawiła synów pod opieką teściowej. Oto co zastała później. "Grzywka jak spod kosiarki"

Matka zostawiła synów pod opieką teściowej. Zaniemówiła, gdy przyszła odebrać chłopców. 'Mieli nierówne, mikro grzywki, jakby ktoś obciął im włosy wyrywaczem do chwastów lub kosiarką' - napisała oburzona w sieci, proszą internautów o pomoc.

Nie ma komentarzy

Czytaj również