Wybrali imię dla dziecka, ale wizyta w urzędzie popsuła im plany. "Skończyło jako Ferdynant przez t"

Wybór imienia dla dziecka to trudne zadanie. Czasem rodzice są pewnie swojej decyzji, ale ich pomysł nie odpowiada urzędnikowi. 'Mój ojciec miał się nazywać Marek, ale Pani z urzędu powiedziała, że to zdrobnienie od Mariusza i tak go zapisała' - opowiada internauta. Okazuje się, że takich historii jest więcej.

Nie ma komentarzy

Czytaj również