W "Prawdziwym bólu" widać, że reżyser kocha Polskę. Ale ze scenami w pociągu zaszalał

Kiedy oglądałam nakręcony w Polsce 'Prawdziwy ból', nie miałam wątpliwości, że twórca filmu Jesse Eisenberg jest naszym krajem zauroczony. Choć skupia się na podróży dwóch głównych bohaterów, a nie kolorycie lokalnym, to jednak starał się pokazać Polskę najpiękniej, jak się da. W tej miłości poszedł tak daleko, że jeszcze w kinie zaśmiałam się pod nosem, bo niektóre sceny to ewidentna hollywoodzka ustawka.

Nie ma komentarzy

Czytaj również