Urząd nie chciał nadać wybranego imienia. Wygrali z systemem. "Nie znajdzie szkoły"

Urzędnicy, po zakończeniu całej sytuacji, tłumaczyli swoje działania tym, że po prostu 'starają się edukować ludzi, informować ich o potencjalnie negatywnych powiązaniach z określonymi słowami. Robi się to mając na uwadze najlepszy interes dziecka'.

Nie ma komentarzy

Czytaj również