To pewnie też była wina Tuska. Matka załamuje ręce: Nie udało mi się skleić frytki

Połamany banan, niebieskie niebo, a może pokrojona frytka? Powodów do dziecięcych awantur może być mnóstwo. Winny jest zawsze jeden. Tym razem nie Donald Tusk (choć, przyznajcie, wiele by to ułatwiło), lecz... oczywiście rodzic. 'Urządzenie afery, bo upieczony kurczak jest za mało wypukły...' - napisała jedna z naszych czytelniczek.

Nie ma komentarzy

Czytaj również