To były minuty! Mąż nie zdążył nadmuchać basenu, dziecko pojawiło się na świecie

Wyobrażacie sobie przyjęcie własnego porodu? Australijska ciężarna nie miała innego wyjścia. Akcja porodowa rozwinęła się w zawrotnym tempie i kobieta musiała sama pomóc przyjść swojemu dziecku na świat. Uratowało ją doświadczenie i zimna krew.

Nie ma komentarzy

Czytaj również