Szkoła życia. Szkoda, że w mikołajki. Matka: Rodzice uczniów dają byle co, a dzieci płaczą

Ostatnio pisaliśmy o mamie, która skrytykowała losowanie, w którym dziecko ma kupić koledze/koleżance prezent na mikołajki. Okazuje się, że nie tylko bieganie po sklepach w poszukiwaniu określonych prezentów w podanym odgórnie budżecie może być trudne. Jedna z kobiet wyznała, że... jej córka dostała używane mazaki. I to nawet niekompletne.

Nie ma komentarzy

Czytaj również