"Syn w szkole był dręczony tygodniami. Nie miałam o niczym pojęcia. Potrafił to ukryć"

Przemoc rówieśnicza przybiera różne formy. Nie każda z nich zostawia siniaki czy blizny, dlatego bywa, że nawet najbliższym trudno wychwycić, że dzieciom dzieje się coś niedobrego. O tym boleśnie przekonała się jedna z matek, której syn jest dręczony w szkole. Swoją refleksją podzieliła się na portalu Kidspot. 'Był obiektem rasistowskich żartów' - pisze.

Nie ma komentarzy

Czytaj również