Syn błagał, by zabrać go z obozu. Opiekunka mówiła, że mu przejdzie. "Wsiadłam w auto i pojechałam"

Dzieci często dzwonią do rodziców z obozów i kolonii, żeby pożalić się, że tęsknią i chcą wracać. Zwykle są to chwilowe kryzysy, którym udaje się szybko zaradzić. Czasem jednak nie ma wyjścia - trzeba dziecko odebrać.

Nie ma komentarzy

Czytaj również