Dariusz P. z Jastrzębia-Zdroju był powszechnym obiektem współczucia. Stracił w pożarze żonę i czworo z pięciorga dzieci. Niecały rok po tragedii trafił do aresztu. Bo okazało się, że za śmiercią bliskich stał właśnie on. Wielu osobom znającym rodzinę P. trudno było to pojąć.
BESTIA Z GAIKÓW Przez 4 lata więził w komórce, gwałcił, bił i poniżał Gosię. Akt oskarżenia dla Mate…
- Dziś, 16:25
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy