Każdy kolejny szczegół związany z czatem najwyższych urzędników USA na temat ataku w Jemenie jest bardziej zaskakujący od poprzedniego. Tym razem dziennikarze wskazali, że jeden z uczestników czatu brał udział w konwersacji podczas pobytu w Moskwie.
"Sanatorium miłości". Polały się łzy. Nie czuje się niczemu winny
- Wczoraj, 22:41
- interia.pl
- 0

Nie ma komentarzy