Hołownia oburzony listem Romanowskiego. "Ma czelność stawiać jakieś warunki"
- Wczoraj, 22:28
- edziecko.pl
- 0
Myśląc o średniowiecznych ślubach z górnych warstw społecznych, jakie odbywały się na zamkach i dworach możnowładców, mamy przed oczami korowód druhen, piękne stroje, kwiaty, grajków no i oczywiście parę zakochanych. Nic bardziej mylnego. Kiedyś ślub nie był niczym innym jak umową, gwarantem sojuszu, czy zwykłą transakcją. A przed ołtarzem stawały nawet dzieci, ale był to wyjątek, aniżeli przyjęta reguła.
Nie ma komentarzy