Nawet najbardziej energicznych i wytrwałych w końcu dopada zmęczenie. Zapytaliśmy rodziców, jak sobie radzą w takich chwilach i jakie zabawy proponują swoim dzieciom. Niektórzy zaskoczyli pomysłami. - Wymyśliłam, że jestem wodzem Indian, a dzieci muszą pilnować, by nikt mi nie przeszkadzał i nie budził, bo muszę nabrać mocy. Siedziały przy kanapie z łukami i pilnowały, a ja mogłam uciąć sobie krótką drzemkę - opowiedziała Julia. Nie tylko ona wykazała się taką kreatywnością!
Mało kto o tym wie! Tylko nieliczni przekroczą progi tego sanatorium. Większość chętnych może tylko poma…
- Dziś, 05:26
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy