Przez 30 lat była gospodynią "Wielkiej gry". O zwolnieniu dowiedziała się z gazety. "Zrobili świństwo"

Planowała zostać prawniczką, ale przypadek sprawił, że trafiła do telewizji, z którą finalnie związała swoją przyszłość. Stanisławę Ryster niedługo po debiucie okrzyknięto jedną z czołowych gwiazd TVP, a niesłabnąca popularność i sympatia widzów sprawiły, że została też gospodynią 'Wielkiej gry'. Gdy po ponad 30 latach teleturniej zniknął z anteny, ona także wycofała się z branży.

Nie ma komentarzy

Czytaj również