Panie Andrzeju, tęskniliśmy! "Wiedźmin" wrócił z klasą

Jest gdzie się zaśmiać, jest gdzie zagubić w gąszczu zdań po wielokroć złożonych, łaciną przetykanych. Są finty, parady, potwory o zębach długich a ostrych. 'Wiedźmin' i Andrzej Sapkowski wrócili.

Nie ma komentarzy

Czytaj również