- Upił się? Na pewno był zmęczony. Późno wrócił? Pewnie rozładował mu się telefon. Wyzywał mnie w kłótni? No przecież sama ją sprowokowałam. (...) Myślałam, że rodzice mi pomogą. W końcu to rodzice. A oni? Byli oburzeni tym, że mam zamiar zostawić męża. Powiedzieli, że prawie każdy chłop bije, a przecież Bartek ani mi, ani dziecku krzywdy w sumie nie robi. Ręki na nas nie podnosi - opowiada Monika.
Biały Dom potwierdza. Zełenski wyproszony przez Trumpa. Media: Problemem mogła być koszula
- Dziś, 20:44
- edziecko.pl
- 0
Nie ma komentarzy