Nie pozwoliła teściowej brać noworodka na ręce. "Mąż się obraził"

'Mój dom i moje zasady. Nie chcę, by ktoś mnie pouczał, a tym bardziej robił coś, co nie podoba się ani mnie, ani moim dzieciom. Wiem, że przy pierwszym dziecku popełniłam wiele błędów, dlatego teraz z noworodkiem, chcę to zmienić, ale moja teściowa tego nie rozumie' - pisze mama dwójki dzieci, której nie podoba się fakt, że teściowa wpada z niezapowiedzianymi wizytami i domaga się kontaktu z wnukami.

Nie ma komentarzy

Czytaj również