"Nie chcę, by mąż towarzyszył mi przy porodzie. Jedno dziecko na sali w zupełności wystarczy"

Wiele kobiet boi się porodu. Chcą, aby w tym ważnym momencie towarzyszył im mąż, który ma być przecież wsparciem i pomocą. Jednak nie zawsze tak jest. Czasem mężczyzn przerasta ta rola. Ich obecność powoduje tylko problemy i kłopoty. 'Już raz to przerabiałam. Wolę, jak mąż będzie czekał za drzwiami. Nie chcę go na sali' - zaznacza jedna z mam, która w niedługim czasie ma urodzić drugie dziecko.

Nie ma komentarzy

Czytaj również