Chętnych, by zostać prezydentem (lub na razie kandydatem na prezydenta) jest rekordowo dużo. Motywacje mają przeróżne. Zapytaliśmy kilku, po co startować, gdy szanse są praktycznie zerowe. - Nie mogę przejść spokojnie obok tego, jak reprezentowany jest mój interes - mówi nam jeden z kandydatów.
Śmierć nauczycielki Zabójca Eweliny zostawił tajemniczą kartkę
- Dziś, 15:24
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy