Jego głos kojarzyło każde dziecko z lat 80. i 90. XX wieku. Mówił głosem smerfa Ważniaka, Kaczora Daffy, żuka Feliksa i Scrappy'ego Doo. Mowa oczywiście o Mieczysławie Gajdzie, który dla miłości był w stanie zrobić dosłownie wszystko.
"Na dobre i na złe” po wakacjach: Przeżyje chwile grozy. Na co choruje jej córeczka?
- Dziś, 13:07
- interia.pl
- 0

Nie ma komentarzy