"Mój mąż jest parawaniarzem. Dziecko się cieszy, plażowicze spoglądają nienawistnie, a mi jest po prostu wstyd"

Na polskich plażach klasykiem są parawany. Jedni bronią ich, mówiąc, że chronią przed wiatrem, inni uważają, że ludzie robią sobie prywatne miniplaże. Niestety, zdarza się, że już o poranku nie można znaleźć wolnego miejsca, bo niektórzy odgradzają kolorowymi materiałami naprawdę spore tereny.

Nie ma komentarzy

Czytaj również