Mój chłopak zachowuje się, jakbyśmy nie byli ze sobą. Imprezuje z koleżankami i jeździ do domów naprawiać im kran

'Nie mam nic przeciwko jego spotkaniom z koleżankami, o ile nie są one częstsze niż spotkania ze mną. Bartek twierdzi, że skoro razem mieszkamy, to 'spotykamy się codziennie' - no nie, widujemy się codziennie, a to różnica. Natomiast on co najmniej ze 2 razy w tygodniu idzie z którąś z koleżanek na obiad albo na kolację' - pisze Natalia w liście do naszej redakcji.

Nie ma komentarzy

Czytaj również