'Nie mam nic przeciwko jego spotkaniom z koleżankami, o ile nie są one częstsze niż spotkania ze mną. Bartek twierdzi, że skoro razem mieszkamy, to 'spotykamy się codziennie' - no nie, widujemy się codziennie, a to różnica. Natomiast on co najmniej ze 2 razy w tygodniu idzie z którąś z koleżanek na obiad albo na kolację' - pisze Natalia w liście do naszej redakcji.
Dramat! Pożar bloku w Poznaniu. Akcja gaśnicza przy ul. Krańcowej. Ewakuacja mieszkańców!
- Dziś, 21:59
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy