Mit krzyczącego dziecka w pociągu. To nie typ pasażera, który najbardziej przeszkadza innym

Regularnie podróżuję pociągami i potrafię wymienić typy zachowań, które najbardziej drażnią mnie u innych pasażerów. W pamięci pozostał mi pan, który zdjął przepocone skarpety, pani, która na cały przedział dyktowała przez telefon przepis na kapuśniak i pijani awanturnicy, którym w kategorii 'najbardziej nieznośny pasażer' przyznałabym złotą statuetkę. Krzyczących dzieci praktycznie nie spotykam, ale mam wrażenie, że to na nie jest największa nagonka.

Nie ma komentarzy

Czytaj również