Współcześni rodzice rzadko dzielą zabawki, czy ubrania, które są 'typowo chłopięce' i 'typowo dziewczęce'. Wystarczy jednak wyjść na plac zabaw, czy podwórko, by przekonać się, że wciąż się to zdarza. 'Mój mąż nie pozwala córce grać w piłkę. Uważa, że to zajęcie dla chłopców, strasznie się o to kłócimy, ręce mi opadają' - żali się nam Sylwia. I to nie jedyny problem.
Nie owijali w bawełnę Europejski kraj chce wysłać wojska na Ukrainę. "Misje bojowe"
- Dziś, 07:04
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy