- Matematyka jest zmorą mojego syna. Jeszcze na etapie piątej klasy jestem w stanie mu pomóc. Wszyscy mówią, że w szóstej będzie jednak dużo trudniej. Boję się, że nie będę dawała rady. Nie mam czasu, by cały materiał powtarzać od początku, pracuję, mam też jeszcze córkę i mnóstwo roboty w domu. Jestem załamana myślą, ile będę wydawać na korepetycje - mówi Natalia, matka chodzącego do piątej klasy Bartosza. Wielu rodziców ma podobny problem.
Polityczna burza trwa. Zełenski musi ugasić nowy pożar związany z przetargami dla wojska
- Dziś, 18:31
- wiadomosci.wp.pl
- 0

Nie ma komentarzy