Matka: Jesteśmy przebodźcowani i w tak wychowujemy swoje dzieci. "Trzeba krzyczeć, by cię słyszeli"

'Kiedyś się rozmawiało półszeptem, dziś, żeby ktoś cię usłyszał, trzeba krzyczeć... W sklepach hałas, nawet w biurach nie ma spokoju, bo co chwilę mail, telefon, ktoś przychodzi. My, dorośli, jesteśmy przebodźcowani i tak wychowujemy swoje dzieciaki' - stwierdziła nasza czytelniczka. Nie tylko ona zauważyła ten problem.

Nie ma komentarzy

Czytaj również