'Kiedyś się rozmawiało półszeptem, dziś, żeby ktoś cię usłyszał, trzeba krzyczeć... W sklepach hałas, nawet w biurach nie ma spokoju, bo co chwilę mail, telefon, ktoś przychodzi. My, dorośli, jesteśmy przebodźcowani i tak wychowujemy swoje dzieciaki' - stwierdziła nasza czytelniczka. Nie tylko ona zauważyła ten problem.
Jak kochanek posłanki PiS robił interesy w RARS. Nowe fakty
- Dziś, 05:04
- kobieta.onet.pl
- 0

Nie ma komentarzy