Kto pamięta "Psy" Pasikowskiego, powinien zobaczyć "Napad". Lubaszenko zaskakuje

Mamy połowę lat 90. W Warszawie dochodzi do wyjątkowo paskudnego i krwawego napadu na bank, który zaraz za chwilę ma zostać sprywatyzowany. Na miejscu w bardzo nieprzyjemny sposób ginie kilka niewinnych osób, a w dodatku na miejscu nie ma prawie wcale żadnych śladów sprawców. Tak zaczyna się 'Napad', nowy kryminał Netfliksa. A ja widzę tu potencjał na polskiego Wallandera.

Nie ma komentarzy

Czytaj również