Kontrowersyjny zakaz w przedszkolu. Rodzice się wkurzyli. "Dziecko i tak dostanie, co chce"

Kiedy ja chodziłam do szkoły, zwyczajowo przyjęło się, że w dniu urodzin solenizant przynosił torbę cukierków, którymi częstował pozostałych uczniów i nauczycieli. Nikt nie protestował, że to słodycze, że psują się od tego zęby albo ktoś się pobrudzi. Dziś cukierki zostały zastąpione przez torty, babeczki i cake popsy z kolorową posypką. Jednak okazuje się, że nie we wszystkich placówkach ten rodzaj słodyczy jest mile widziany.

Nie ma komentarzy

Czytaj również