Czasy, gdy przystąpienie dziecka do pierwszej komunii świętej było przede wszystkim ważnym dla rodziny wydarzeniem religijnym, w wielu domach odeszły w niepamięć. Moment przyjęcia po raz pierwszy eucharystii jest dziś nierzadko świętowany z pompą, która dorównuje weselu. - Dziś tego typu imprezy trudno już sobie wyobrazić bez animatora. To standard. Jeśli nie zapewnia go lokal, w którym jest organizowane przyjęcie, rodzice sami go zatrudniają - mówi nasza rozmówczyni.
Twórcy szykują coś specjalnego. Trzeci sezon będzie czystym szaleństwem
- Dziś, 19:25
- interia.pl
- 0

Nie ma komentarzy