"Kevin sam w domu" to nie są tanie rzeczy. Wyliczyliśmy, ile dopłacisz po seansie za prąd

Podczas świątecznych seansów na ekranach telewizorów wielu Polaków zagości 'Kevin sam w domu'. Zanim jednak włączycie odbiorniki, warto przemyśleć wszystkie związane z tym koszty. Jeśli nigdy nie zastanawialiście się, ile płacicie za obejrzenie filmu w domowym zaciszu, to przychodzimy do was z wyliczeniami.

Nie ma komentarzy

Czytaj również