Jarosław Kaczyński po raz kolejny dał wyraz swojemu niezadowoleniu z wieńca złożonego pod pomnikiem smoleńskim w dniu miesięcznicy. Tym razem nie zdołał jednak ani zabrać wiązanki, ani odciąć tabliczki z kontrowersyjnym wpisem. Na plac Piłsudskiego wrócił jednak po zachodzie słońca w obstawie posłów i puszką czarnego sprayu.
Politycy spijają sobie z dziubków Przyjaźń Trumpa z Putinem trwa od dekady. Poznaj historię tej toksycznej relacji
- Dziś, 05:18
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy