- Kiedy buszowałam wśród lumpeksowych wieszaków, podeszła do mnie starsza kobieta i zwróciła mi uwagę, że jak już dostaje te 800 plus na dziecko, to bym mogła kupić synowi coś nowego - zaznacza Ula, moja znajoma. - Często robię tam zakupy i nie wstydzę się, że kupuje używane ubrania, ale ta kobieta założyła, że socjal, który wpływa mi na konto, wydaje na swoje zachcianki, a dziecko dostaje ohłapy - dodaje.
Wspomnienia sprzed lat Lata 2000. w szkole. Co miał prawie każdy uczeń?
- Dziś, 05:01
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy