Jadł węże, ropuchy i nietoperze. Co go pokonało? "To już jest po prostu ewidentna kupa"

W czasie swoich podróży jadł różne najdziwniejsze i skrajnie szokujące rzeczy. Wie, jak smakuje mięso z kota i jadowitego węża, gotowano dla niego ropuchy i nietoperza, do byczych jąder i penisa miał niejedno podejście. Mimo wszystko nie te potrawy były dla niego najtrudniejsze do przełknięcia. M.in. o tym, co zwrócił szybciej, niż zjadł, opowiada nam Jarek Nowak, prowadzący nowego programu 'Zabójcze potrawy'.

Nie ma komentarzy

Czytaj również