Groził krytykowi i mówił, że Holokaust to "gra liczbowa". Gdy trafił do aresztu, żona powiedziała dość

Mel Gibson niegdyś był jednym z niewielu aktorów w Hollywood, który otwarcie przyznawał się do wiary w Boga. Przez to latami cieszył się nienaganną opinią i był dla wielu wzorem. Jego reputacja legła jednak w gruzach za sprawą serii skandali, których w latach 2000. był bohaterem. Rozwiódł się z matką swoich siedmiu dzieci i stracił pozycję w branży.

Nie ma komentarzy

Czytaj również