"Furiosa" ma mniej oleju napędowego niż piachu w silniku [RECENZJA]

George Miller powrócił z nowym postapokaliptycznym filmem z uniwersum 'Mad Maksa'. Pierwszy raz od 45 lat to nie szalony Max jest głównym bohaterem, a stworzona w 2015 roku Furiosa. Czy poza wybuchami i rykiem silników jest tu coś jeszcze?

Nie ma komentarzy

Czytaj również