Ta historia wydarzyła się ponad dekadę temu, jednak po dziś dzień budzi grozę i smutek. W kwietniu 2010 roku 18-letnia licealistka urodziła w domu dziecko. Jednak nie wiadomo, czy dziewczynka, która przyszła na świat, urodziła się żywa. Wiadomo jedynie, że jej małe ciałko było przechowywane najpierw w reklamówce w tapczanie, a potem w szkolnej szafce.
Zełenski zadowolony po rozmowie z Trumpem. "Dziękuję Ameryko!"
- Dziś, 23:02
- wiadomosci.wp.pl
- 0

Nie ma komentarzy