Kierowca wrocławskiego autobusu zobaczył zamieszanie na przystanku, wysiadł z pojazdu i ruszył do grupki ludzi. Kiedy zobaczył dławiące się dziecko, natychmiast udzielił mu pomocy. Pan Marcin nie czuje się bohaterem i mówi, że to był jego obowiązek.
Najnowsze dane GUS Z tego miasta uciekają ludzie
- Dziś, 04:20
- se.pl
- 0

Nie ma komentarzy